Holandia słynie z prawa do eutanazji
Fotolia/Royalty free/Dan Race
Temat eutanazji, czyli pomocy przy dokonaniu samobójstwa przez nieuleczalnie chore i cierpiące osoby, co jakiś czas pojawia się w publicznej dyskusji. Według najnowszego badania, Holendrzy wciąż bardzo silnie wspierają szansę ulżenia w cierpieniu osób nieuleczalnie chorych.
Ankieta
Centralne Biuro Statystyczne (CBS) przeprowadziło jakiś czas temu w Holandii ankietę dotyczącą zdania mieszkańców kraju na temat eutanazji. Odpowiedź opinii publicznej na zadane pytania wcale nie musiała być oczywista. Co prawda Holandia to wciąż państwo postrzegane jako progresywne i tolerancyjne, jednak szczególnie wśród osób młodych zaczynają przeważać poglądy bardziej konserwatywne.
55 procent ankietowanych stanowczo wyraziło opinię, że osoby cierpiące i bez szansy na wyzdrowienie powinny mieć możliwość uzyskania pomocy, aby umrzeć, a 33 procent jest temu zdaniu całkowicie przeciwne.
Obecnie eutanazja to powód 4 procent zgonów w Holandii rocznie.
Religia
W sumie 78 procent Holendrów uznaje, że eutanazja jest w pewnych, określonych przypadkach moralnie dopuszczalna. Osoby silnie religijne, protestanci czy wyznający islam zazwyczaj nie wyrażają poparcia dla żadnej formy eutanazji, jednak potrafią docenić myśl i ideologię, która jej przyświeca.
80 procent ankietowanych odpowiedziało, że wspiera możliwość wykonania eutanazji u osób z demencją, jeżeli te uprzednio wyraziły swoje życzenie zakończenia życia, zanim choroba posunęła się zbyt daleko, aby w pełni mogły za siebie decydować.
W Holandii eutanazja może zostać przeprowadzona, jeśli osoba jest nieuleczalnie chora i cierpiąca, bez możliwości uzyskania ulgi, nie tylko fizycznej, ale także psychicznej. Musi być także w pełni sił umysłowych i kilkukrotnie poprosić o pomoc w odebraniu życia.
74 procent Holendrów uważa, że możliwość dokonywania eutanazji powinna być także otwarta dla osób posiadających problemy psychiczne, a także dla nieuleczalnie chorych dzieci.